Jestem cały czas na diecie, jeszcze dostaję kapsuły syfiate, moje siki były znów badane, nie są lepsze, wszyscy się martwią okropnie, bo nie wiadomo czemu się ten mój pęcherz nie […]
kot niepełnosprawny
Kultywacja, czyli żniwa na sikach.
Dzisiaj to ja dokończę poprzednią opowieść, jak wiecie, byłam u weta i zostawiłam tam siki do kultywowania, znaczy na posiew. Był to kolejny punkt na rachunku i kolejny czas dla […]
Šikulka, beruška, czyli jak Duzi wydali kupę szmalu a ja mam łysy brzuch.
Wiem, wiem, sylwester, niby powinnam wstawić film z szampanem albo jakieś niby ognie sztuczne i podsumowywać. Albo planować i postanawiać. Otóż nie. Na razie drzemię sobie, trochę szczelają, ale nie […]
Ahoj, jsem roztomilá kočka a čurám na podlahu, czyli….
no bo tytuł wyszedł mi za długi. Czyli jak żeśmy pojechały za granicę. Jestem już z Zuzanną w dziwnym mieście i w małym mieszkaniu, co ma wielkie ściany ze szkła […]
Świąteczny nastrój, czyli to nie jest wojna o rabat.
Siedzę u Bapci i Dziadka, podobno śmierdzi już od wejścia, że niby ja załatwiłam dywan i on śmierdzi a ja go lubię, więc jest i wonieje. Jeszcze chyba posiedzę, bo […]
Jak oceniać ludzi, czyli ankieta przed adopcją.
Zastanawiam się właśnie z Zuzanną nad tym, że ludzie szukają kotom domów i mają co do tych domów wymagania. No i dobrze, żeby było bezpiecznie, żeby pilnować zdrowia, żeby o […]
(Po)wakacyjny poradnik Czykity.
Byłam na wakacjach. W sumie kupa prawda, że na wakacjach, bo nie mój wybór. Mnie i Zuzannę Duża porzuciła u Babci i Dziadka, oni też nie byli szczęśliwi. Duża pojechała […]
Potęga marzeń i codzienne potrzeby.
Duża zajmowała się codziennymi potrzebami i paczcie – skończył się papier w ludzkiej kuwecie. Jest to zdarzenie, co się wie, że będzie, ale zawsze jakoś groźnie ludziów zaskakuje. Dziwne. Tym […]
Przedmioty, przyjaźń, polemika.
Jak zostałyśmy we dwie, to mi Morfa brakowało, bo mnie od kociaka tolerował, co oznacza, że mnie nie tłukł. Można z nim spać było i się za zaczepianie nie obrażał. […]
Małe rzeczy czynią radość.
Łapałem oddech po dniu dziadka, mje gratulowali i życzyli zdrowia i Fszystkiego git. No tak, od zawsze, w sumie od kiedy tu mieszkam, to jestem honorowy dziad. A nawet Dziad, […]