Niby trochę późno, ale w sumie jeszcze jakiegoś mega mrozu nie było. Był śnieg. Dobrze, że Duża zaskoczyła, że trzeba zadbać o rośliny, a bez Zuzanny by nie zaskoczyła. Niby […]
tabby
Koty w lesie i grzyb.
Wracam, raczej nie w wJelkim stylu, bo jako Czykita to mam taki swój koślawy styl, ale liczę, że zajrzycie. Zaległa relacja od kotów w lesie – to mam dla Was. […]
Potęga marzeń i codzienne potrzeby.
Duża zajmowała się codziennymi potrzebami i paczcie – skończył się papier w ludzkiej kuwecie. Jest to zdarzenie, co się wie, że będzie, ale zawsze jakoś groźnie ludziów zaskakuje. Dziwne. Tym […]