W sumie to będzie krótki wpis. Pytanie: Ulubione czeskie danie? Odpowiedź. MJENSO. W sosie może być, z knedlíkem, albo z taką kaszą z ziemniaków, wszystko super, byle bez warzyw. Warzywa […]
Świąteczne porady jak zabić, czyli osiemnaste okienko.
W ten świąteczny czas pełen miłości jedna z Was pyta w imieniu swojego kota: To Czips chce jeszcze wiedzieć, czy Czykita ma jakiś patent, jak odgryźć człowiekowi rękę podczas odsikiwania. […]
Pechowy kolor, czyli siedemnaste okienko.
Pytacie o pechowość czarnego kota. No on biedak jest chyba wszędzie pechowy, ale tu mają jeszcze tyle innych obyczajów, że ten czarny kot jakby mniej popularny w zabobonach. Ale faktem […]
Kto łazi pod oknami, czyli szesnaste okienko.
Pytacie o koty – takie co tu łażą, wolno żyjące, wolno biegające. Są. My mieszkamy w takim dziwnym miejscu, trochę bloków, dużo domków, jak to Duża mówi „poniemieckich” ale chodzi […]
Wielkie żarcie, czyli piętnaste okienko.
Ile tego jedzenia, nie trzeba, kto to zje, ale gdzie to schować, na balkonie już garnki przez barierkę wylatują, lodówka stęka i pęka! No tak to bywa u nas w […]
Grzebanie pod talerzem, czyli czternaste okienko.
Dziś pogrzebiemy pod wigilijnym czeskim talerzem. Pytacie co tam jest. Nie ma tam nic do jedzenia, więc ja bym nie grzebała. Ale ludzie mają dziwne ciągoty. Dają tam, pod ten […]
Kefir, czyli trzynaste okienko.
Pytacie o Kefira. Jaki miał albo ma na mnie wpływ. Ja go nie poznałam, poszedł sobie ze swoimi śmietankami dużo wcześniej niż się zjawiłam. Ale fakt, gdyby go nie było, […]
Urodziny, czyli dwunaste okienko. Dla Kropki!
Rok temu, poważnie, to już rok, przyjechała do nas z daleka Kropka. Duża ją wypatrzyła w ogłoszeniu, że ma wielką chorobę, raczysko, że czasu mało ma, uszu już nie ma, […]
Przybyłam z wrzaskiem, czyli jedenaste okienko.
Czykito, jak Ty się w ogóle znalazłaś w tych Czechach? Pytacie, więc odpowiadam. Przyjechałam z wrzaskiem, wymiotami i wściekłością. Miałam też czipa i paszport. Wcześniej pojechał Duży i się osiedlał, […]
Lingwistyczna kupa śmiechu, czyli dziesiąte okienko.
Dziś zanurzymy się w lingwistykę, nie w kocie sprawy. Pytacie: czy dla Czechów język polski brzmi tak samo śmiesznie, jak czeski dla Polaków? No pewnie, a może i bardziej! Radości […]