Dziś będzie dużo obrazków, żebyście mnie żałowali. Najpierw zgrzytnęło zamykanie kontenerka, potem winda powiedziała „patro tři” no i spociły mi się stopy, to jest znak, że coś się dzieje. Wyjrzałam […]
Miesiąc: kwiecień 2021
Inne klamki, inne piłki, czyli zniknięty rok.
To już rok, jak ja piszę sobie tu i się wstydzę, bo nie umiem jak Morfeusz. Niby każdy jest inny i może i ja mam coś do powiedzenia, ale jest […]
Velikonoce, czyli Covidonoce część druga.
Wszystko zamknięte, wirus lata i lata, nie wiadomo za bardzo jak świętować. Tu nawet nie można jechać na wycieczkę, bo jak przekroczysz granicę powiatu, to jest już przestępstwo. To już […]
Zielony czwartek, zielone piwo, czyli jak się szykujemy do świąt.
Pomyślałam sobie, bo już się wyspałam, że mogłabym Wam więcej pisać o tym, jak tu jest. Co widzę ja z okna i co wiedzą Duzi. Może Was zainteresuje. Teraz jest […]