Pytacie – jak skutecznie drzeć się o jedzenie? Głośno. Wytrwale. Żeby Duzi widzieli pustkę w kotku aż do zwieracza, żeby im mózg się okręcał w kółko i chciał uciec z […]
suwaczek
Ježíši Kriste, czyli czwarte okienko.
Nerwy się według mnie okazuje puszeniem ogona i waleniem tym ogonem. Potrafię też walnąć z liścia i ugryźć. No i Wasze pytanie, co taki podrapany czy ugryziony wet w Czechach […]
Chrup, chrup, czyli trzecie okienko.
Najsmaczniejsze granule są takie, które je ktoś inny. Ja muszę jeść dietetyczne granule na pęcherz, ale one mi smakują, poważnie. Dziwne, nikt mi nie podbiera. Ale mam swoje ulubione cukierasy, […]
Pes nebo kočka, czyli drugie okienko.
Mieszkam tu trochę i zapytaliście, czy Czesi wolą psy, czy koty. Tego w sumie nie wiem. Psów jest tak jak w Polsce – więcej niż kotów. Widać to u weta […]
Kici, kici, czyli pierwsze okienko adwentowe.
Pierwszy grudnia. Zaczynamy, pierwsze okienko otwieramy – to mój kalendarz adwentowy. Każdy dzień to odpowiedź na pytanie, które mi zadaliście, bo Wam Duża kazała zapytać. Na pierwszy dzień – jak […]
Goście, goście, czyli wrzaski, awantury i kupa dobrego żarcia.
To ja dziś tak informacyjnie, ale mam nadzieję, że newsy też poczytacie 🙂 Odwiedzili nas goście. Kocur Whiskas, co nie chodzi i nie sika oraz gUpek zakiblowy Skarpetka, daliśmy jej […]
Tańcz jakby nikt nie patrzył, czyli jesienna aktualizacja.
Rozmyślałam. Było święto tych, co ich nie ma i se pomyślałam, że jak już umrze się tak konkretnie, jak wuj Morf, że się zniknie i tylko czasem się w nocy […]
Trumienka na talerzu, czyli powrót w wielkim stylu.
No cóż. W sumie bym się nie zdziwiła, gdyby Was tu już nie było. Zniknęłam na mnus..mnóstf… no po prostu na długo. Dlaczego? No bo się dużo działo, Duża mi […]
Wesoła wycieczka, czyli nigdy tak nie miało być.
Właściwie wystarczyłby tylko ten obrazek, tylko to zdjęcie. Duża kupiła sobie kalendarz, jesienią jakoś, nowy, na nowy rok. Pomysł był taki, żeby zawsze coś dobrego zapisać. Spójrzcie, kalendarz ma fajny […]
Spóźnione, szczere, czyli przypowieść na nowy rok.
Miałam Wam opowiedzieć wielce pouczającą i budującą historię, taki kołczing na maksa. Miało to być na nowy rok, żeby Was podbudować, ale oczywiście mi się nie udało. Zamilkłam, bo mi […]