Jak jest święto, to mamy z Zuzanną jakąś motywację, żeby się zebrać i pisać, a nie tylko spać i czyścić miski.
W sumie to tym właśnie się zajmujemy, chociaż Zuzanna już tak nie pożera bo nie ma czego pożerać. Nie ma resztek po Morfie i tUstość Zuzanny jest mniejsza o prawie pół kilo.
Ja trzymam formę idealną – znaczy kulistą. Dziwne, bo podobno jak się ktoś wysypia, to nie grubnie. Ja się wysypiam nieźle i wiem, że to zupełnie nie działa na grubość.
Poza tym Duży nam przesłał wJelką paczkę pełną cukierasów i kiełbasek, więc mam o co piszczeć i mam motywację do kręcenia się w kółko. To taki jakby fitnes.
A miało być dziś jeszcze o przyjaźni, no właśnie. Duża za Morfem tęskni, bo z nią spał, przyłaził pod koc, fukał i się przyjaźnił, gadał, zaczepiał, dyskutował. Taki przyjaciel Morf.
Zrobiło nam się smutno, trza pocieszyć Dużą. Nie będzie nikt nigdy Morfem ale jak chodzi o inne sprawy, to się postarałyśmy.
I tak:
Ja piszczę, żeby spać w łóżku, staram się też spać wytrwale i nie robić kupy w nocy na koc. Duża docenia. Potem rano piszczę, żeby mnie zsadzić, to już taka dyskusja i Duża leci pędem, bo jak nie, to mogę sama zeskoczyć, a to niezdrowe dla mnie.
Zuzanna budzi się rano i jak Duża też się budzi, to Zuzanna przyjacielsko kicha aaaapsik, robi zeza i wskakuje na łóżko, żeby ją ukochać. Ostatnio zrobiła na Dużej wrażenie, bo podeszła znienacka jak Duża spała i naciskała ją łapą jak Kefir, nigdy tak nie robiła.
Jak widzicie, staramy się budować wJelce przyjacielskie relacje, żeby było wesoło. Z nami buduje je Jurand tymczas, co żył dziko w deskach i jadł zupę z ziemniakami. Z domowych rzeczy nauczył się od razu, że budka i miękkie poduszki są najważniejsze na świecie. A jak widzi Dużą z cukierasami to zadziera ogon. To ci dzikus!
A wracając do Dnia Dziecka to obczajcie, to jestem ja Czykita jak byłam dzieckiem. Jak Wam się zrobi słodko od tego zdjęcia i zapragniecie zrobić coś dobrego to zapraszam do wrzucenia piątaka na Dom dla innych kotów, dla tej fundacji, z której jestem – Tabby Burasy i Spółka ze Zduńskiej Woli.
Tu: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kiedy-tracisz-dom
A ja kocie Dziecko Czykita, życzę Wam Wszytskim i Fszytskim jak najwięcej dzieckowości w sobie, takiej wesołej!
No pewnie, że słodka Czykita!
Wszystkiego najlepszego, bo Kotki to też takie dzieci, tylko, że kłaczaste!