Ježíši Kriste, czyli czwarte okienko.

Nerwy się według mnie okazuje puszeniem ogona i waleniem tym ogonem. Potrafię też walnąć z liścia i ugryźć.

No i Wasze pytanie, co taki podrapany czy ugryziony wet w Czechach powie?

Nie bardzo wiem, bo nie słyszałam, większość pacjentów macha ogonem i je w nagrodę piškoty, znaczy biszkopty, nie jakieś koty.

Do mnie zaś mówią uspokajająco i z podziwem Šikulka beruška Čikitka. Wyraża to zachwyt, że jestem taka mądra, to ta šikulka. Beruška to biedronka, takie słoneczko jakby że jestem.

Gdybym jednak z zaskoczenia zamieniła się w furię, to pewnie zwyczajowo wrzasnęliby Ježíši Kriste, Ježišmarjá albo coś równie religijnego, jak to w tym ateistycznym kraju mają w zwyczaju. Albo sakra, ale to już w wielkim nerwie chyba.

Brak słowa klucza, jakie w polskim mamy, wiecie, o jakie słowo chodzi. Za to wiele okrzyków z religijnym tłem :).

2 thoughts on “Ježíši Kriste, czyli czwarte okienko.

  1. w sumie to bardzo ciekawe, co mówisz. bo ja nie wiedzieć czemu oczekiwałam, że maja takue słowo klucz hehe

Comments are closed.