Nerwy się według mnie okazuje puszeniem ogona i waleniem tym ogonem. Potrafię też walnąć z liścia i ugryźć. No i Wasze pytanie, co taki podrapany czy ugryziony wet w Czechach […]
suwaczek
Chrup, chrup, czyli trzecie okienko.
Najsmaczniejsze granule są takie, które je ktoś inny. Ja muszę jeść dietetyczne granule na pęcherz, ale one mi smakują, poważnie. Dziwne, nikt mi nie podbiera. Ale mam swoje ulubione cukierasy, […]
Kici, kici, czyli pierwsze okienko adwentowe.
Pierwszy grudnia. Zaczynamy, pierwsze okienko otwieramy – to mój kalendarz adwentowy. Każdy dzień to odpowiedź na pytanie, które mi zadaliście, bo Wam Duża kazała zapytać. Na pierwszy dzień – jak […]
Goście, goście, czyli wrzaski, awantury i kupa dobrego żarcia.
To ja dziś tak informacyjnie, ale mam nadzieję, że newsy też poczytacie 🙂 Odwiedzili nas goście. Kocur Whiskas, co nie chodzi i nie sika oraz gUpek zakiblowy Skarpetka, daliśmy jej […]
Tańcz jakby nikt nie patrzył, czyli jesienna aktualizacja.
Rozmyślałam. Było święto tych, co ich nie ma i se pomyślałam, że jak już umrze się tak konkretnie, jak wuj Morf, że się zniknie i tylko czasem się w nocy […]
Al dente, czyli orkiszowa zabawa.
Simple life, znaczy proste życie, jest wtedy, jak radujesz się małą rzeczą, na którą nie trzeba milionów monet. Obecnie jest tak, jak mówi Duża, że na wszystko trzeba worka kasy, […]
Trumienka na talerzu, czyli powrót w wielkim stylu.
No cóż. W sumie bym się nie zdziwiła, gdyby Was tu już nie było. Zniknęłam na mnus..mnóstf… no po prostu na długo. Dlaczego? No bo się dużo działo, Duża mi […]