Pytacie mnie o trudne słowa, z którymi musiałam się mierzyć. Duża to musiała. Zaczynając od banków, ubezpieczalni, umów, kupowania lodówki, umawiania weta, no fszystkiego, na zakupie karmy dla mnie kończąc.
Ja w tym czasie nauczyłam się słów, które dotyczyły mnie.
Infekce močových cest, močové kameny, speciální krmivo, laboratorní testy .
Ale tak poważnie to najgorsze jest to złudne wrażenie, że to podobny język. Że niby rozumiesz co słyszysz i jest to proste ale potem idziesz do urzędu i klops. Niby wszystko tak samo ale nie. Jedyne co w sumie jest proste to akcent, zawsze na pierwszą sylabę, ale wcale nie jest łatwe to stosować.
Fajne są takie zbitki jak słówko šmrnc – szyk i elegancja.
Albo: samozřejmě – oczywiście.
A na koniec słynne zdania – jak w polskim to o chrząszczu:
Strč prst skrz krk
taki łamaniec, który znaczy przełóż palec przez szyję
Smrž pln skvrn zvlhl z mlh
Smardz cały w plamy/pełen plam zwilgotniał od mgieł
Spróbujcie sobie poczytać na głos 🙂
A te łamańce dadzą się w ogóle jakoś wyartykułować? Tak bez samogłosek????