No cóż. W sumie bym się nie zdziwiła, gdyby Was tu już nie było. Zniknęłam na mnus..mnóstf… no po prostu na długo.
Dlaczego? No bo się dużo działo, Duża mi się nie chciała czy nie mogła ogarnąć, pochorowała się nam Kropka, no sporo mam do opowiadania, ale nie wiem, czy ma kto słuchać.
Takie są czasy, że trzeba wstawiać obrazki, filmiki i nie pisać, bo nikt nie lubi czytać.
A jak pisać, to koniecznie tak:
Czykita mówi wprost – taka będzie zima – masz już takie kocyki? Inaczej nie przeżyjesz.
To nie do pomyślenia, eksperci przecierają oczy, Czykita znów TO zrobiła! ZOBACZ zdjęcia.
To koniec, grzmi branża ręczników papierowych, Czykita opróżnia półki marketów!!! Matka (32) z Łodzi i emerytka (71) z Przasnysza zdobyły ostatnie rolki. ZOBACZ JAK!
Groza w ciemnej piwnicy, czy NAPRAWDĘ Czykicie zabrakło pasztetów? Kto za tym stoi?
No a mi się tak nie chce. Wolę Wam pisać, jak się mamy, jakie mamy niebywałe przygody w cieniu krzaka pomidorowego albo i bez niego, bo już nie ma pomidorów.
Eksperci są zgodni – to JESIEŃ!
Dobra, wracam, sonduję łapką, czy i Wy wrócicie. Piszę tą łapką.
Trumienka, moi drodzy, to ciastko, takie z niczego, jakaś bita piana czy tam jajko, cukier i mąka chyba. To się tu je nawet w kawiarni, puste to w środku jak gazociąg a na wierzch dają bitą śmietanę. I jedzą. Rakvičky se šlehačkou.
Dobra, jak ktoś się uprze, to może to być szkatułka czy puzderko ale ja nie ukrywam i owijam w bawełnę.
Tak więc popatrzcie na tutejszy deserek, jak nic helołinowy trochę i tym Was chcę skusić do powrotu do mnie.
Plan mam taki, żeby Wam opisywać czeskie przygody. Z jedzeniem, z zabawkami, z wetem, brrr, no tak ogólnie. Najpierw spać.
Eksperci mówią jednym głosem – nikt tego nie przewidywał.
Słońce na koniec września.
No ! Nareszcie ! Bom myślała że Ci bloga ktoś podporowadzil 🙂
Ta trumienka to słodka choć ?
słodka w cholerę 🙂 a bloga podprowadziło życie, zakładam jednak, że oddało w łapki Czykity. Dziękuję, że wpadłaś 🙂
Dobra ta trumienka? Ciekawe to bardzo.
Dzięki za wpis! A ten kot szklany… Bardzo zacny pozdrawiamy cieplutlo
Słodka, ale żeby tam dobra 🙂 chrupy dobre! A kot będzie na FB na bazarku dla Stowarzyszenia Koci Los. Czykita.
Czikitko kochana!
Wreszcie zagoniłaś Matkę do kompa ❤️❤️❤️
Dzięki moja pierwsza matko! no.Nie było łatwo. Teraz jestem zajęta, rozwalam kanapę. Czykita.
Kto nie lubi czytac?My lubimy i cieszymy sie ześ panno Czikito powrocila.Czekamy na przygody czeskie i opowieści co u panien trzech słychać.A jakies zdjecie czasem daj,coby oko popieścić,bo mi kawalerka spokoju nie daje .Biajatyki urządza a tak może w dżentelmenów się pomieni
Czekami i czytamy❤
Dobrze, pokażę jakoś czasem te moje włości. Na razie suszę legowisko, Zuzanna mi naszc..ła, bo pralkę słyszała i do łazienki do kuwety się bała. gUpia. Czykita.
Czykitko, jak się cieszymy, że wróciłaś.
Pisz, pisz jak najwięcej o Waszych czeskich przygodach i życiu codziennym, bo media są pełne rozmaitych sensacji, a tymczasem my wolelibyśmy dowiedzieć się co słychać u Przyjaciół.
Dziękuję za ciepłe słowa! To mnie motywujesz mooocno. Wyśpię się,najem i pomyślę 🙂 Czykita.
Codziennie zaglądaliśmy tu z matką i cieszymy się, że jesteś. Czekamy niecierpliwie na kolejne relacje. Ściskamy Cię wszystkimi łapami.
ojojoj, cieszy mnie, ze czekaliście!!! Dziękuję!
pisz Czykito bo czytanie lepsze od słuchania i oglądania
Duża też tak mówi. Dzięki, że wpadłaś. Czykita.
Czykitko, łapa w górę i pisz! Bo ja czytać Ciebie muszę, żeby leczyć moją duszę..
Duża też tak mówi, że to dla duszy dobre. Dzięki ogromne, że zaglądnęłaś. Czykita.
Och, jak miło w końcu przeczytać co tam u ciebie Śliczkotko <3
Bardzo mi miło, że Lilkowa matka zagląda, ciepło o Was zawsze myślimy.
Czykitko kochana❤️
Poczkej czy ta trumienka to chałwa taka pyszna jest?
Buziaki moja mała idolko
eee nie, to takie coś słodkie, ale twarde i jajkowo cukrzane, ciastko bez niczego, ale tu znane. W sumie szkoda, że nie chałwa, Duża mówi. Jak miło, że zajrzałaś! Czykita.
Nooo, wreszczie-nareszcie. Brzuszydło zacne, trumienki śliczniusie, „żeahjej”. Ściski z Kartofliska 🙂
i my ściskamy wJelce!
Czikita-fajnie Cię widzieć :):) pisz ,pisz jak najwięcej.
Dzięki za motywacje i dobre słowo 🙂
Czytamy i pozdrawiamy!
dziękujemy i bardzo ciepło myślimy!
Czykita dobrze że wróciłaś, bo dobrze poczytać nie tylko książki. A do trumny jakby napchać pasztetu to może by szlachetności złapała 😉
Hmmm.. ja dostaję pasztet, sam pasztet, ale MAŁO!!!! Nie wiem, jak ich zmusić do dawania więcej. Fajnie, że jesteście!
Ja lubię czytać 🙂 paczam na IG i FB ale blog jednakowoż wolę 😉 Cieszę się, że Duża ogarnia, tęskniłam<3
I nawet jak rzadko komentuję ( bo rzadko) to jestem tu zawsze, doceniam, trzymam kciuki i tęsknię
OOOO to jest motywacja, dziękujemy!!!!
Ja też śledzę, zaglądam i pozdrawiam 🙂
I cieszę się z nowych wieści
Mnóstwo buziaków przesyłam 🙂
Baaardzo dziękujemy!!!!