Zaczęło się tak, że Duzi marudzili, że starość jest okropna – o sobie mówili i o mje, bo nie chcę się dać wyczyścić na tyłku, a nieszczelny jestem stale.
O sobie mówili też, bo byli kawałek za mjastem i z głodu kupili sobie, jak nigdy, pizzę. Dobra była, wjem, bo obgryzłem, polizałem i wdepłem. Ale Duża zaczęła narzekać, że za 30 zł to by obiady były na parę dni a Duży parzył se ziółka na trawienie, zamiast popić piwem.
No nic. To były wieści z krypty, znaczy ze świata starości.
A teraz będzie o prawdziwych wartościach: tymczasem młodzieżówka w osobach Kiwi i Czykity zajęła się kartonem. Najpierw wskoczyła Kiwi i bujała się na pielusze. Potem dziewki się pobiły o karton, Kiwi przegrała i szczeliła focha.
Czykita się pławiła w zapachu sera i zwycięstwa.
Chyba w końcu poczuła, że to jest niewłaściwe. Wprawdzie jest to fajowe jak tłuczenie Zuzanny czy zwalanie przedmiotów, ale niewłaściwe. No i Czykita postanowiła zachować się ślicznie i słitaśnie, pokazała, że przyjaźń to wartość większa, niż gniecenie kartonu własnym tyłkiem, paczcie:
Duża się zachwyciła siostrami – taką mają ksywę, chociaż nie są od jednej kocicy, no gdzie tam, ale podobne są, no nie? I zachwyciła się wartościami, jakie wyznają. Do tego Czykita uroczo pielęgnowała szarą stopę, co ją na balkonie wybrudziła.
I tak se siedziały. Normalnie bym tę sielankę rozwalił jednym łupnięciem łapy ale chwilowo żem spał i niszczył pościel jednocześnie, potrafię.
Pod moją mentalną nieobecność se siostry użyły radochy.
A Duża chwilowo przestała kwękać o 30 zł za pizzę, bo była w sumie do przodu – miała pizzę i zabawkę dla kotów o wielkiej atrakcyjności, a jakby Duzi kupili w sklepie jaki koci bajer za pińdziesiąt albo więcej, to byliby dalej głodni a dziewki i tak znudzone. A jeszcze ja żem se skubnął. To też wartości i nawet dodane.
Super wpis od razu humor się poprawił na wieczór!
bardzo siem cieszem!
No to dobrze, żeś spał, bo byśmy takich zajefajnych fot nie widzieli 😉
Cudne Siostry 🙂
Szkoda, że Cię Matka nie cyknęła jak jednocześnie śpisz i psujesz pościel 😉 Buziaki wiatraki dla Was.
to trza polować – z takim aparatem, jak się rośliny rosnące fotografuje, co jakiś czas i wychodzi film o rośnięciu.
hihihihi 😀
mra mre mri mro mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
No ja bym to się pzryłączył do prośby Cioci Pietraszki, bom wjelce ciekaw, jak można urozmaicic życie Dużej nawet we śnie i bym też chciał spróbować. Miszcz to artysta , ja póki co ino rzemieślnik 😉 Tuliś podziwiający
No jakby tak, że potem trza migiem pościel zmieniać….
Tulinek z tej fascynacji nic nie napisał o dziewczynach , a szkoda, bo piękne wartości przekazały , jak to mimo róznicy poglądów na jednym pudełku od pizzy można razem miejsce znaleźć 😉
Podobne,słodkie i takie kochane
Jak miło patrzeć na taką zgodę 🙂
Morfie obudź w sobie kocie dziecko i dawaj bawić się z pannami