Kto ma uszy do słuchania, czyli o kimś, kto uszu nie ma.

Spałyśmy sobie z Zuzanną, ona jakby czujnie, ja kołami do góry aż mi się brzuch rozpływał. Duzi sprzątali, jakoś to przespałam. Niedziela była jakby taka normalna, było zimno, wstałam rano o szóstej, znaczy w sumie późno i kazałam się wynieść na balkon, tam se spałam z godzinę, Duzi spali płytko, by usłyszeć mój wrzask, że chcę wrócić.

Potem było jak zawsze jedzenie i spanie. Potem się drzwi otworzyły i jakieś ludzie po cichu, naprawdę po cichu, przynieśli coś bez uszów i wsadzili do budki pod krzesłem. Oko mi się otworzyło i się przelęknęłam ludzi, bo się boję obcych. Duży mnie nakrył i w sumie już mi się oczka zaczęły zamykać. Zuzanna obczajała z kąta. W końcu te ludzie sobie poszli po cichu i zostało coś bez uszów w budce.

Duża mówi, że do mnie to podobne, nieprawda, mam fszystko ładne, słodkie, puchate i jestem urocza. Jak aniołek.

A w budce siedziało paskudne, kostropate coś bez uszów. Siedziało i wyglądało na zmęczone, jak ja, jakbym nie spała z dwie godziny.

Mi tam już ulżyło, że ludzie poszli. Zuzanna przystąpiła do plucia jadem i charczenia. Aha, my ją od dwóch tygodni pasiemy uspokajaczem i w kontakcie jest smrodliwy, jednakże relaksujący nas rzekomo preparat. Ale Zuzanny się nie da zrelaksować. Ona jest wściekła tak naturalnie, jak naturalnie oddycha.

Wysłuchałyśmy umoralniającej gadki Dużej, że to jest biedny stary kotek, baba bez uszów, bo jej rak zjadł uszy, a co zostało, to jej ucięli. Rak z uszów uciekł, ale się czai na nosie, więc jest to chora baba.

Całe długie życie żyła na działkach w biedzie, głodzie i miała kocięta co chwilę a one umierały. Potem ja uratowali i ze dwa lata żyła w fundacji, gdzie zajmowała się tym, czym ja. Jadła i spała. No i teraz ma kontynuować te wyzwania w innej organizacji, znaczy u nas.

Widzę, że Kropka, bo tak ma na imię, jest skoncentrowana na zadaniu i jak widzi miskę, to biegnie i je. Odmładza ją z pięć lat taki trucht do miski z zadartym ogonem. Jak się napcha, to śpi. Czasem się myje. Kuwetuje tak jak je. Z zapałem i w rozmiarze XL. Jest ciekawska i śpi w różnych miejscach. Zuzanna charczy.

Kropka lubi czesanie i drapanie pod brodą. Jak ja. I jeść i spać. Jak ja. Tylko nie umie się bawić, może ma już za dużo lat na bawienie się, ale się lubi ukryć w moim namiocie, co mi go Duży zrobił z kanapy, kijka i koca.

Namiot razi uczucia estetyczne Dużej, ale ja go lubię. Fakt, mamy z Kropką coś wspólnego, może Duża ma rację, że śmy podobne?

No to teraz jeszcze jak idą święta, to się bawcie, jedzcie i śpijcie. A my spędzimy śfięta jako Banda Trojga. Znowu. No.

15 thoughts on “Kto ma uszy do słuchania, czyli o kimś, kto uszu nie ma.

  1. O, fajna ta Kropka 🙂
    Taka całkiem mała przy Czykicie 🙂
    Niech jej się wiedzie u Was !

    1. Każdy jest mały, a przynajmniej szczupły przy Czykicie… 🙂 dziękujemy i życzymy Fszytskiego fajnego na swięta i nowy rok!

  2. Wielu lat razem Trójeczko
    Kropka fajna,nasza Babunia żyła długo bez uszek i Kropeczce tego życzymy.
    Jaka ona podobna do Babuni❤️
    Czykitko ona przestanie syczeć na Ciebie .
    Patrz,całkiem fajna z niej foczka.
    Ściskamy Was mocno

    1. Kropka nie syczy, Kropka się koncentruje na jedzeniu i spaniu 🙂 spokojnych dni Wam życzymy!!!!

  3. Kropka, farciaro! Trzy baby 🙂 Zdrowia dla Was!
    A nas od października jest tylko trójka 🙁

    1. właśnie, bardzo okragłość i mam najdłuszrżższejsze czy jakoś tak, wąsy na świecie. Czykita.

  4. Jakże miło się czyta ,że banda w komplecie jak przypisane było 🙂
    Lepszego domu Kropka nie mogła sobie wymarzyć , dla niej to spełnienie świątecznych życzeń .
    A ja zycze Wam wszelkiej pomyslnosci, Zuzannie nieco mniej wkurzania 😉 a wszystkim Kropkom tego swiata tak cudownego domu jak Wasz !
    Dobrego, spokojnego czasu .

    1. Uściski dla Was Fszytskich, niech będzie lepiej normalnie, zdrowo i kocio!!!! Czykita obiecuje sesję w ponczo/ponczu 🙂 jak się obudzi 🙂

      1. Oj jest na co czekac:-)
        Poskromienie Czikity 😀
        Jestem ciekawa jak sie uda Wam w to chomąto ją wsadzić;-)

Comments are closed.